VIII edycja konferencji
Viktor Frankl w swojej książce „Człowiek w poszukiwaniu sensu” napisał, że „współczesny człowiek ma za co żyć, ale nie ma po co żyć – ma środki, ale nie ma sensu”. Od kilku dziesięcioleci ludzie gonią bez wytchnienia, skupiając się na codzienności. Jedni angażują się w pracę, dążąc do awansu, z którym w parze idą nie tylko odpowiedzialne zadania, ale też prestiż społeczny, awans zawodowy i pieniądze. Drudzy pragną maksymalizować hedonistyczne przyjemności, żyć chwilą. Cześć z nas dąży do samorealizacji i rozwoju osobistego, podczas gdy inni skupiają się na bliskich, dbając o życie rodzinne. Wydaje się też, że wielu ludzi, poszukując sensu życia, chce go odnaleźć natychmiast. Człowiek coraz częściej chce od razu zaspokajać swoje potrzeby i pragnienia, nie chce ich zgłębiać, rozpoznawać i rozumieć. Odroczona gratyfikacja stała się czymś niepożądanym i nienowoczesnym. Ważne jest to, co jest tu, teraz, już.
Zanurzenie w codzienności wypełnionej rytmem praca-dom-sklep-„siłownia” odsuwa od nas nieprzyjemne pytania o to, kim właściwie jesteśmy i co nadaje sens naszemu życiu. Tak naprawdę pytanie o to, po co żyjemy stało się czymś niechcianym, wywołującym nieprzyjemne uczucie zażenowania. Pozwala się je zadawać ludziom młodym, nastolatkom, którzy dopiero odkrywają swoje cele i wartości. Dorośli mają z tym pytaniem problem. 30-, 40-, 50-latkowie, osiągnąwszy sukces, czują pustkę, cierpią na depresję i nerwicę. Często po latach dążenia do określonych celów uświadamiają sobie, że albo wcale ich nie chcą osiągnąć, albo też nigdy nie będą w stanie ich osiągnąć. O ile prościej by było, gdyby mogli wystawić ogłoszenie w serwisie ogłoszeniowym – sprzedam, kupię, zamienię sens życia. Wybrać ten model, który przyniesie im wreszcie spokój, szczęście i zadowolenie.
Tylko jaki to model, który proponuje się dzisiaj ludziom i który podnosi jakość ich życia? Czy jest to życie wyrzeczeń i wysiłku, czy łatwości i przyjemności? Czy w swoich działaniach lepiej kierować się na siebie, czy na wspólnotę? Czy rozwój osobisty ma mieć w większej mierze wymiar duchowy, czy zawodowy? Czy w odnalezieniu sensu w życiu mogą nam pomóc systemy religijne, ideologie polityczne, idee społeczne, a może nowe technologie, bazujące na sztucznej inteligencji? Czy w ogóle jest w nas potrzeba zadawania pytań o sens i znaczenie życia? A może – paradoksalnie – nie potrzebujemy szukać sensu, a po prostu życie przeżywać?
Na te pytania odpowiadano podczas VIII edycji konferencji „Psychologia – konsumpcja – jakość życia”, która odbyła się pod hasłem „Sens życia – sprzedam, kupię, zamienię” w dniach 16-17 października 2020 roku online.
Tematy ramowe dotyczyły następujących zagadnień:
Transfer wartości i zmiany społeczne.
Aktywizm, wspólnotowość i dobrostan.
Materializm, merkantylizm i dobrostan.
Hedonizm, duchowość i dobrostan.
Pieniądze, dobrobyt i szczęście.
Praca i organizacja oraz sens życia i sens pracy.
Wpływ społeczny, media i sens życia.
Dobrostan dzieci i młodzieży.
Style życia, wartości i dobrostan.
Pomiary dobrobytu, dobrostanu, jakości życia.
Tożsamość, kultura konsumpcji, dobrostan.